Ogłoszenie przetargu na projekt i budowę trzeciego odcinka drogi ekspresowej S12 w województwie mazowieckim rozniosło się echem za sprawą dywagacji z możliwym wyburzeniem wybudowanego kilka lat temu węzła Radom Południe. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odniosła się do tych zarzutów.
Pod koniec listopada do Dziennika Urzędowego Unii Europejskiej GDDKiA przekazała
ogłoszenie o przetargu na S12 Wieniawa – Radom Południe. W sieci, po zapoznaniu się z treścią przetargu, zaczęły się pojawiać komentarze branży, jakoby inwestor planował wyburzyć stosunkowo nowy węzeł Radom Południe.
– GDDKiA zamierza całkowicie zburzyć węzeł Radom Południe, oddany do użytku zaledwie 6 lat temu – napisał na portalu X chociażby projektant drogowy Daniel Radomski.
Do sytuacji odniosła się już sama Generalna Dyrekcja, która zdementowała tę informację, wyjaśniając, że węzeł nie zostanie zburzony, a obecne rozwiązanie tymczasowo łączy S7 z drogą wojewódzką nr 735 (dawną drogą krajową nr 7). Wraz z S12 Wieniawa – Radom Południe powstanie natomiast docelowy węzeł zespolony.
– Wykorzystamy istniejące jezdnie zbiorczo-rozprowadzające w ciągu S7, do których podłączone zostaną docelowe łącznice węzła Radom Płd. Zbudujemy wiadukty w ciągu S12 nad S7 i DW735. Na tym węźle S12 połączy się nie tylko z S7, ale także z DW735. Zapewnimy tym samym komunikację we wszystkich kierunkach, z uwzględnieniem wielkości ruchu na poszczególnych relacjach. Na obecnym węźle zlikwidujemy tymczasowe łącznice węzła na połączeniu S7 z DW735, przejazd przez wiadukt pozostanie – objaśniła warszawska GDDKiA.